Pieniądze to dla wielu temat tabu. Nic więc dziwnego, że większość z nas unika go również na rozmowach z potencjalnym pracodawcą. Czy słusznie? Odpowiedź znajduje się w poniższym materiale.
Oczekiwania kontra rzeczywistość
Nierzadko zdarza się, że rekruter sam zapyta o nasze oczekiwania finansowe. Warto zatem już wcześniej przygotować się na odpowiedź. Coraz rzadziej za to informacja odnośnie wynagrodzenia pojawia się w samej ofercie. Można jednak skorzystać z informacji, które publikują różnego rodzaju rzetelne portale, na temat wysokości płacy na konkretnym stanowisku. Warto pamiętać o tym, by jeszcze przed rozmową zweryfikować swoje oczekiwania versus rzeczywisty poziom płac.
Co zrobić w sytuacji, gdy nasz potencjalny pracodawca nie zawarł informacji odnośnie proponowanego poziomu wynagrodzenia, ani nie wspomniał o tym na rozmowie? To pytanie nurtuje nie tylko mieszkańców Złoczewa. Czy zapytać wprost? Moim zdaniem, odpowiedź jest jedna. Tak, warto zapytać. Nie chodzi o to, by było to jedno z pierwszych zdań na spotkaniu rekrutacyjnym. Niemniej jednak, jeśli przez całą rozmowę nie pojawi się temat pieniędzy, można pod koniec o nie zapytać. Taka postawa pokazuje, że po pierwsze dbamy o swoje interesy, a po drugie da obraz nam samym, czy gra jest w ogóle warta świeczki.
Renata
22 gru 2021Oczywiście, że warto rozmawiać o finansach. I warto zorientować się jakie zarobki są na stanowisku, na które się ubiegamy.
Andrzej
3 sty 2022Tak, rekonesans to bardzo dobry pomysł.