Aktywna sprzedaż, czyli jaka?

Aktywna sprzedaż, czyli jaka?

Coraz częściej oferty pracy dla Bełchatowa (ale nie tylko) zawierają informacje na temat aktywnej sprzedaży. Czym w praktyce jest ten tajemniczy zapis i co właściwie oznacza? O tym poniżej.

Klient nasz Pan

Dzisiejsze realia rynkowe są skoncentrowane przede wszystkim na konsumentach. Nic dziwnego skoro sprzedaż w XXI to przede wszystkim zaspokajanie potrzeb klienta (czasami tych jeszcze nieuświadomionych). Z kolei aktywną sprzedaż można śmiało porównać do aktywnego słuchania. Tyle teorii. W praktyce wygląda to tak, iż już podczas konwersacji wychwytujemy ewentualne problemy, z którymi boryka się klient i wskazujemy nasz konkretny produkt (lub któryś z jego wariantów) jako rozwiązanie. Oczywiście nie chodzi tutaj tylko o to, aby na siłę coś sprzedać (dla osobistych zysków, czy realizacji targetu), lecz by faktycznie pomóc klientowi.

Wyobraź sobie sprzedawcę mebli, który rozmawia z klientką. Podczas rozmowy pani wspomina, że szuka nowej kanapy do salonu, ponieważ przy trójce małych dzieci poprzednia bardzo szybko się zniszczyła. Aktywna sprzedaż może wyglądać w sposób następujący: Z całej naszej oferty najlepszym wyborem będzie kanapa Family. Po pierwsze jest nieco większa niż standardowe modele, które zdają egzamin w przypadku maksymalnie jednego dziecka. Z kolei tkanina, z której jest wykonana to tworzywo plamoodporne. Dzięki temu nawet po rozlanym soczku przecierowym nie będzie śladu.

Komentarze

  1. Aktywna sprzedaż łączy potrzeby obu stron. Przedstawiciel handlowy zyskuje na sprzedaży, a klient czuje się zaopiekowany i ma poczucie dokonania właściwego wyboru.

    1. Aktywna sprzedaż polega na wspieraniu klienta w procesie decyzyjnym. Sprzedawca poznaje potrzeby klienta i dzięki temu może zaproponować odpowiednie rozwiązanie.

Dodaj komentarz